13 maja, 2013

Zużycia kwietniowe

Witam wszystkich po dłuższej przerwie.
Przez ten okres w którym nie pisałam, troszkę odpuściłam z ćwiczeniami ze względu na ból w lędźwiowym odcinku kręgosłupa ;/ ale gdy tylko mam 'wolny' wieczór staram się biegać. Zaczęłam też 30 day shred z Jillian Michaels, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Przechodząc do tematu dzisiejszej notki, chciałabym napisać coś o produktach które zużyłam w kwietniu :) Zapraszam do lektury !

Zawsze dziwię się dziewczynom przeglądając blogi, jakim sposobem zużywają taką potężną liczbę kosmetyków w ciągu miesiąca. Mnie to przychodzi z wielkim trudem, ale w zasadzie to nie o to chodzi tak na prawdę żeby kupić kosmetyk aby zaraz go wykończyć, tylko po to by nam służył jak najdłużej i pielęgnował :) Jeśli mam swoje ulubione kosmetyki, nie zużywam ich 'na siłę' bo i po co? Jak się skończy to i tak pobiegnę do sklepu kupić kolejne opakowanie więc nie ma sensu dążyć usilnie do 'denka'. Inaczej rzecz ma się z bublami, z tym mam niestety problem bo jeśli trafię na kosmetyk który mi nie odpowiada to z reguły ląduje gdzieś w kącie szafy i tak sobie stoi i stoi... rzadko kiedy znajduję nowe zastosowania dla kosmetyków nietrafionych. Kolejna rzecz nad którą warto popracować :D
Ale do rzeczy,


1. Bourjois woda micelana do demakijażu twarzy i oczy
2. Isana Oliwkowy Krem do rąk
3. BeBeauty płyn micelarny
4. Szampon Babydream



Jeśli chodzi o produkty które na pewno kupię, będzie to na 100% szampon Babydream. Jest to moje podstawowe myjadło do włosów i nie mam zamiaru póki co go zmieniać, chyba że coś gdzieś kiedyś wpadnie w moje łapki. Wadą dla niektórych może być fakt że plącze włosy, ale wydaje mi się że jest to przypadłość każdego szamponu bez silikonów. Po myciu i tak nakładam odżywkę więc mnie to nie przeszkadza :) Kolejne opakowanie już kupione i otwarte .




Idąc dalej, Płyn micelarny BeBeauty - kolejny mój i nie tylko - hit. Delikatny, nie podrażnia, dobrze usuwa makijaż, niedrogi. Czego chcieć więccej? Chyba tylko tego by producent nie usuwał go z Biedronek, bo takie słuchy krążą ostatnio po blogosferze :/ Szybko róbmy zapasy bo niebawem trzeba będzie się pożegnać. Jedyne co mnie w nim irytuje to opakowanie. Zupełnie nie nadaje się do transportu, przecieka strasznie i nie raz zachlapał mi rzeczy w walizce. Dozownik aplikował za dużo produktu na wacik. Nowe opakowanie rozwiązałoby sprawę, ale zawsze możemy sobie przelać do innej buteleczki ;)




Krem do rąk Isana jest w porządku. Dobrze natłuszcza, oczywiście nie jest to efekt permanentny i trzeba kilka razy w ciągu dnia nasmarować ręce, ale u mnie jako krem 'do torebki' którym zawsze smaruję dłonie po zajęciach w laboratorium itp sprawdził się nieźle. Nie kupię go na razie ponownie, bo chcę przetestować inne kremy Isany. W tej chwili mam wersję z masłem Shea i Kakao.



Woda micelarna Bourjois w sumie działała w porządku. Spełniała swoje zadanie, jednak w porównaniu do płynu BeBeauty jest zdecydowanie za droga. Prawie 14 zł wydajemy, a mamy generalnie to samo co w przypadku Biedronkowego płynu za niecałe 5zł. No może opakowanie lepsze..
Na razie nie kupię jej ponownie, ale jak skończą mi się zapasy BeBeauty być może do niej wrócę.


Pozdrawiam was serdecznie !


5 komentarzy:

  1. Tez mnie to zaskakuje jak widze ile niektóre dziewczyny zużywają kosmetyków w ciągu miesiąca.Ja taką ilość zużywam najczęściej w ciągu kilku miesięcy.o tym płynie z Biedronki dosyć sporo naczytałam się w ciągu ostatnich dni ale skoro go wycofują to już nie będę miała okazji go wypróbowac..;(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię ten micel z Biedronki:) szkoda, że go wycofują...

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie niestety nie sprawdził się ani płyn micelarny z bourjois, ani babydream. Po obu kosmetykach mam traumatyczne przeżycia. Ba, po bourjois oczy mi spuchły :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pytałaś u mnie o wodę pokrzywową , kupuje , pisałam o niej tu : )
    http://unknownandother.blogspot.com/2012/11/woda-pokrzywowa.html

    OdpowiedzUsuń
  5. trochę spóźnione, ale...
    płyn micelarny z biedronki jest świetny! kupiłam już dwie buteleczki, a skoro wisi nad nim groźba wycofania, następnym razem kupię zapas : )
    pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń